Czwarta edycja SMS CUP już za nami! Zwycięzcami turnieju po raz czwarty zostali zawodnicy SMS-u ZPRP Kielce, którzy pokonali w finale Reprezentację Czech U-18. Trzecie miejsce zajął SMS ZPRP Kwidzyn.

Liga Centralna dla najlepszych

SMS CUP po raz kolejny był dla młodych adeptów szczypiorniaka okazją do zaprezentowania swoich talentów i poznania standardów, jakie panują podczas oficjalnych spotkań, m.in. profesjonalnej oprawy meczowej. Finałowe pojedynki SMS CUP IV poprzedziły hitowe starcie w PGNiG Superlidze mężczyzn – Barlinek Industria Kielce zmierzy się z ORLEN Wisłą Płock, a stawką tego meczu jest mistrzostwo Polski.

W meczu o trzecie miejsce lepsi od rywali z Płocka okazali się zawodnicy SMS-u ZPRP Kwidzyn. Po zwycięstwo w całym turnieju, po raz czwarty z rzędu, sięgnęli reprezentanci SMS-u ZPRP Kielce, którzy obronili tytuł, wygrywając z Kadrą Czech U-18. Tym samym jako najlepsza polska drużyna otrzymali prawo do gry w Lidze Centralnej w przyszłym sezonie.

Mecz o 3. Miejsce: SMS ZPRP Płock – SMS ZPRP Kwidzyn

Kwidzynianie zaczęli od szybkiego prowadzenia 2-0. Dopiero po pięciu minutach odpowiedzieli rywale, kiedy to trafił Dawid Petlak (2-1 w 5’). Na boisku panował jednak straszny chaos, a piłka przechodziła z rąk do rąk. Szybciej odnaleźli się w tej sytuacji zawodnicy SMS-u ZPRP Kwidzyn, którzy zaczęli wykorzystywać błędy płocczan i zamieniać je na bramki.

Zespół z Płocka próbował odrabiać straty i częściowo się to udawało. Częściowo, bo mimo wypracowanych sytuacji do oddania rzutu, kilka z nich zatrzymał bramkarz rywali, Konrad Włodarczyk (6-5 w 12’). Niewiele gorzej spisywał się między słupkami po drugiej stronie boiska Paweł Krawczyk, który wybronił kontratak w wykonaniu Dawida Frankowskiego. To dało jego kolegom z pola możliwość wyrównania – na 6-6 trafił Michał Trossowski (15’) i sprawa zwycięstwa znów była otwarta.

Płocczanie nie byli jednak w stanie przełamać drużyny z Kwidzyna i objąć pierwszego w meczu prowadzenia. Błędy sprzed paru minut naprawił za to Frankowski, którego dwie bramki z rzędu pozwoliły kwidzynianom na ponowne odskoczenie (9-6 w 19’). Podopieczni Marcina Markuszewskiego byli jeszcze w stanie doprowadzić do wyrównania (9-9 w 24’), ale było to tylko chwilowe. Końcówkę lepiej rozegrali reprezentanci SMS-u ZPRP Kwidzyn i to oni za sprawą Piotra Lewczyka schodzili na przerwę w lepszej sytuacji. Na tablicy widniał wynik 14-11.

Po zmianie stron zespół z Płocka popełniał jeszcze więcej błędów i szybko stracił dwie bramki. Szwankowała głównie skuteczność – drugi rzut z linii siedmiu metrów obronił wspomniany już wcześniej Włodarczyk. Kwidzyn tym samym systematycznie budował przewagę. O czas poprosił trener Markuszewski (18-11 w 37’).

Rozmowa z zespołem przyniosła mieszane rezultaty. Płocczanie powiększyli, co prawda, swój dorobek, przerywając strzelecką niemoc dopiero w 40. minucie, ale mieli ogromny problem z zatrzymaniem Igora Malczaka (19-12 w 40’). Rozgrywający kreował grę swojego zespołu, często samemu kończąc akcje.

Na niewiele ponad dziesięć minut do końca dystans między obiema ekipami wynosił siedem trafień (23-16 w 49’). Płocczanie mieli swoją szansę, kiedy rywale zmuszeni byli grać w podwójnym osłabieniu. Nie wykorzystali jej jednak (27-20 w 55’). Ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem SMS-u ZPRP Kwidzyn, który wygrał 31-22 i zajął trzecie miejsce w czwartej edycji SMS Cup. MVP spotkania wybrano Piotra Lewczyka (Kwidzyn).

SMS ZPRP Kwidzyn – SMS ZPRP Płock 31-22 (14-11)
Kwidzyn: Gawlik, Urbanowicz – Mikulewicz, Gregorski 1, Lewczyk Piotr 11, Koss, Wocial 1, Witczak 3, Lewczyk Paweł, Łapiński , Drajewski 2, Zalewski, Lenckowski 1, Chrząstowski 1, Malczak 5, Frankowski 6.
Karne 3/4
Kary: 16 min. (Mikulewicz, Witczak x2, Łapiński, Drajewski, Lenckowski, Chrząstowski, Malczak)

Płock: Zagański, Krawczyk –  Trossowski 2, Cieciora 2, Czajkowski 1, Makowski, Semik 3, Petlak 7, Bielko 1, Duszak 5, Florkiewicz , Karbownik 1, Semeniuk, Bartos, Wawrzyński, Wojnowski.
karne: 4/6
kary: 8 min. (Czajkowski, Petlak, Karbownik, Florkiewicz)