Przed „Finałem Sezonu”, w Orlen Arenie, odbył się drugi dzień turnieju Szkół Mistrzostwa Sportowego. W meczu o 3. miejsce zmierzyły się SMS z Lubina oraz Kwidzyna, natomiast w finale SMS z Płocka i Kielc. Zwycięzcami okazali się kielczanie, natomiast na następnych miejscach uplasowali się kolejno: SMS ZPRP Płock, SMS ZPRP Kwidzyn oraz SMS Zagłębie Lubin.

Wtorek 24 maja 2022 r., to kolejny ważny dzień w historii polskiej piki ręcznej, który odbywa się w Orlen Arenie. Wieczorem poznamy mistrza Polski, a przed meczem ORLEN Wisły Płock z Łomżą Vive Kielce, płocka hala gościła SMS Cup. Po dwóch dniach zmagań Szkół Mistrzostwa Sportowego, przechodni puchar ufundowany przez Prezydentów Miasta Kielc i Płocka pozostał w rękach SMS ZPRP Kielce.

SMS Zagłębie Lubin – SMS ZPRP Kwidzyn 20:42 (8:18)

Spotkanie w ataku rozpoczęli kwidzynianie i już przed trzecią minutą prowadzili, przy wyniku 0:3. W bramce SMS ZPRP Kwidzyn skutecznie interweniował Dawid Urbanowicz, a kwidzynianom nie przeszkodziła nawet gra w osłabieniu. Pierwsze trafienie SMS Zagłębia Lubin padło po rzucie Huberta Mikłasza, a tablica wskazywała wtedy rezultat 1:4. Gdy strata lubinian urosła do czterech trafień, interweniował ich szkoleniowiec. Po 10. min. wynik wynosił 4:8, a po obu stronach boiska oglądaliśmy dobre występy bramkarzy.  Mimo starań SMS Zagłębia Lubin, to ich przeciwnicy powiększali swoją przewagę – w 25. min. sięgała ona już ośmiu trafień. Przed przerwą lubinianie zagrali w podwójnym osłabieniu – sędziowie odesłali na ławkę Kuźniaka i Czerwińskiego. Ostatecznie mocni w obronie i skuteczni w ataku kwidzynianie zeszli do szatni z dziesięciobramkowym zapasem. Rezultat po pierwszej połowie wynosił 8:18.

Wynik drugiej połowy otworzył SMS ZPRP Kwidzyn, a dokładniej Franciszek Gregorski, natomiast dla lubinian pierwszy celnie rzucił Milan Fiłon. Po przerwie sytuacja na boisku wyglądała podobnie – z każdą minutą kwidzynianie wzmacniali swoje prowadzenie i w 40. min. wynik wynosił już 11:24. Mimo interwencji trenera z Lubina, przewaga SMS ZPRP Kwidzyn była coraz bardziej miażdżąca – po 50. min. meczu tablica wskazywała rezultat 15:35 i nie było to ostatnie słowo kwidzynian, którzy już chwilę później z 20 bramek zapasu zrobili 23.  Czterdzieste trafienie SMS z Kwidzyna należało do Jakuba Tokarza. Mocna gra w obronie, liczne kontrataki i serie celnych rzutów zapewniły kwidzynianom wysoką przewagę, która rosła wraz z pewnością siebie zawodników. Drużyna SMS Zagłębia Lubin musiała uznać wyższość swoich rywali, którzy zapracowali na wysoką wygraną. Pierwszy pojedynek drugiego dnia zawodów zakończył się wynikiem 20:42 i tym samym trzecie miejsce w II edycji turnieju SMS Cup zajął SMS ZPRP Kwidzyn. 

Cieszę się, że po bardzo ciężkim wczorajszym meczu chłopaki, mimo krótkiej regeneracji, podjęli rękawice. Mocno stanęliśmy w obronie, pobiegliśmy z tego kontry i to determinowało naszą przewagę, a prowadzenie do przerwy zawsze powoduje, że gra się łatwiej. Ostatecznie wywalczyliśmy trzecie miejsce – powiedział trener SMS z Kwidzyna – Mateusz Hanis. Inicjatywa SMS Cup jest bardzo ciekawa, propaguje ona Szkoły Mistrzostwa Sportowego i szkolenie piłki ręcznej, także tylko przyklasnąć takim formom, a przy „Świętej Wojnie” ten turniej nabrał jeszcze większego wydźwięku – dodał. 

SMS Zagłębie Lubin: Grzyb 1, Kierych – Mikłasz 2, Barcik 6, Augustynowicz, Włostowski, Demczuk, Fiłon 1, Swobodziński, Marzec, Kuźniak 2, Borowski 1, Majczak 3, Marczak 2, Czerwiński 2.

SMS ZPRP Kwidzyn: Siwik, Urbanowicz – Mikulewicz 2, Tokarz 7, Wocial 1, Bielecki, Myszka 3, Szymczak, Curzytek 10, Łesyk 2, Pruszkowski 2, Koss, Lenckowski 7, Gregorski 3, Kozłowski 2, Moskal 3.

SMS ZPRP Płock – SMS ZPRP Kielce 25:33 (13:16)

Już w pierwszych minutach meczu o pierwsze miejsce SMS Cup, płocczanom przyszło grać w osłabieniu – na ławkę trafił Ignacy Jaworski. Wynik spotkania otworzył zawodnik SMS ZPRP Kielce – Patryk Wasiak, natomiast jako pierwszy dla SMS z Płocka trafił Jakub Wielgucki. Po sześciu minutach gry wynik wynosił 2:3, jednak po kontrataku Bartosza Sarnowskiego przewaga kielczan urosła do dwóch bramek. W kolejnych minutach mieliśmy sporo wykluczeń – po stronie płockiej dwie minuty kary otrzymał Hornik, a po kieleckiej Zając, natomiast Welcz zobaczył czerwoną kartkę, za ostry faul. Oba zespoły zaliczyły też przestój w grze, a bezbramkową ciszę przerwał Filip Wrona. Przy wyniku 5:7, o czas poprosił trener Krzysztof Kisiel. W 19 min. trafienie dla gospodarzy zaliczył Krystian Marchewka. Przed przerwą SMS z Kielc udało się wypracować 3-4 bramkową przewagę i taką też utrzymali do końca pierwszej połowy. Mieli też szansę na jej zwiększenie, ale płocczanie nie dali przeciwnikom odskoczyć na więcej trafień. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 13:16.

Druga część spotkania rozpoczęła się od bramki płocczanina – Mateusza Janiszewskiego. Po 36. min. pojedynku drużyna z województwa Świętokrzyskiego prowadziła pięcioma trafieniami, a gdy w kolejnych minutach przewaga kielczan urosła do sześciu bramek, interweniował szkoleniowiec płocczan, lecz rozmowa z trenerem nie wpłynęła na poprawę sytuacji gospodarzy. SMS ZPRP Kielce nawet przy wykluczeniu dwóch zawodników nie stanął i na dwanaście minut przed końcem prowadził, przy wyniku 19:27. W końcówce meczu, za faul na Krystianie Marchewce, dwie minuty kary otrzymał Wierzbicki, lecz przewaga graczy na boisku także nie zagwarantowała płocczanom odrobienia strat. W ostatnich sekundach trafienie zaliczył Patryk Wasiak, który również otwierał wynik spotkania. Ostatecznie SMS ZPRP Płock przegrał 25:33, a przechodni puchar SMS Cup pozostał w rękach kielczan. 

Dzisiejszy mecz na pewno był trudniejszy niż wczoraj. Zagraliśmy dobrze w obronie, chociaż trochę zabrakło nam koncentracji, ponieważ można było takie 3-4 bezpańskie piłki zebrać, gdzie SMS Płock rzucił z tego bramki. Wydaje mi się, że zagraliśmy też dobrze w ataku pozycyjnym i skutecznie oraz z małą ilością błędów technicznych, co przełożyło się na wynik, a przewaga po przerwie urosła i była bezpieczna – skomentował sukces podopiecznych – trener Rafał Bernacki. Ja, jako trener kadry cieszę się, przede wszystkim, że wszyscy są zdrowi – zakończył.

SMS ZPRP Płock: Ciupa, Krawczyk – Trossowski, Janiszewski 9, Jaworski 1, Hornik 2, Kuć, Marchewka 5, Sawicki 1, Sęk, Stolarski 2, Wielgucki 3, Cieciora 1, Makowski, Semik 1, Duszak.